Czas się żegnać, wracać do domu... Na wakacje... Do Wrocka...
Na przemyślenia przyjdzie jeszcze pora, teraz trzeba się należycie pożegnać. W Chmielnickim dorośli wzięli sprawy w swoje ręce 😂😂 ale to specyficzna grupa. W Maćkowcach mamy przygotują słodki poczęstunek, przygotowałam dyplomy, bo jakoś trzeba z klasą zakończyć... ale co dalej?
Pomysły przychodzą nieraz niespodziewanie - mnie naszło w sklepie. Zobaczyłam takie malutkie pojemniki na bańki mydlane, kupiłam kilka i plan sam powstał. Pomyślałam, że nauczę dzieci i młodzież kroków do Jeruzalem, a potem zrobię zagadki i rebusy. Dokupiłam różnych "pierdółek" na nagrody, a tu....
Niewypał... Czuję, że oprócz maluszków zawsze chętnych do czegoś nowego, to kara... No i co? Po moich planach. Komuś może się zdawać, że co to za zawód... nauczyciel... książka, zeszyt, tablica... wszystko znane, sprawdzone... ufff... chwila konsternacji... MAM!!!
Na zabawy ruchowa z dziećmi poszyłam wcześniej woreczki wypełnione kaszą. Nie ma tutaj dywanu do zabaw maluszków, więc przygotowałam kilka poduszek, zostały mi łyżeczki, pingpongi... ZABAWY SPORTOWE!!! Może na to pójdą? Poszli... 😀😀😀 Musiałam wymyślać zasady pierwszeństwa.
Mali i ci trochę starsi, i ci całkiem duzi bawili się dopóki starczyło fantów. Potem udali się na słodkości... Nikt nawet nie zauważył, że to nie tak było w scenariuszu. Ważne, że uczniowie z pozytywnym nastawieniem pożegnali rok szkolny 😂😂😂






Brak komentarzy:
Prześlij komentarz